punkt1. Akupunktura zmniejsza bóle stawowe u chorych po menopauzie otrzymujących hormonoterapię z powodu wczesnego raka piersi

Podczas grudniowego kongresu raka piersi (2017 San Antonio Breast Cancer Symposium) przedstawiono wyniki badania III fazy, w którym oceniano skuteczność akupunktury w leczeniu bólu stawów wywołanego stosowaniem inhibitorów aromatazy (forma hormonoterapii) u kobiet na wczesnego raka piersi. W badaniu wzięło udział 226 chorych;110 poddano akupunkturze, 59 otrzymywało formę placebo akupunktury (igły wbijane powierzchownie, poza wyznaczonymi punktami), a 57 nie otrzymało żadnej formy leczenia. Przez 12 tygodni chore oceniały nasilenie bólu stawów. Po 6-tygodniach kobiety poddane akupunkturze zgłaszały istotnie mniejsze nasilenie bólu niż chore w pozostałych ramionach. Uzyskano u nich również największe zmniejszenie maksymalnego bólu. Różnice pozostały istotnie statystycznie nawet po 24 tygodniach obserwacji, pomimo że leczenie trwało tylko 12 tygodni. Najczęstszym działaniem niepożądanym w obu ramionach z zastosowaniem akupunktury było pojawianie się siniaków.

www.ascopost.com

punkt2. Duloksetyna łagodzi dolegliwości bólowe stawów u chorych na raka piersi stosujących inhibitory aromatazy

Inhibitory aromatazy stosuje się u chorych na hormonozależnego raka piersi. Jednym z częstych działań niepożądanych tej grupy leków są dolegliwości bólowe mięśni oraz stawów. Duloksetyna jest lekiem z grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny, stosowanym w leczeniu chorych na depresję, oraz bólu spowodowanego neuropatią cukrzycową. W opublikowanym w listopadzie w Journal of Clinical Oncology badaniu III fazy z randomizacją przebadano 299 kobiet przed menopauzą leczonych inhibitorami aromatazy z powodu wczesnego raka piersi, u których występowały bóle stawów. Wykazano, że chore stosujące duloksetynę łącznie z inhibitorem aromatazy zgłaszały mniejsze nasilenie dolegliwości bólowych stawów niż te, które stosowały wyłącznie inhibitory aromatazy. Połączenie duloksetyny z inhibitorem aromatazy wiązało się jednak z częstszym występowaniem działań niepożądanych (78% vs 50%). Udział ciężkich działań niepożądanych był podobny dla obu grup.

ascopubs.org

punkt3. U chorych po resekcji czerniaka ilość krążącego we krwi DNA nowotworu (ctDNA-circulating tumor DNA) jest powiązana z ryzykiem wznowy choroby

U 161 chorych poddanych usunięciu czerniaka w stopniu zaawansowania II/III oceniono ilość krążącego we krwi ctDNA. U 19 chorych stwierdzono obecność typowych dla tego nowotworu mutacji. Wykrywalne po operacji stężenie ctDNA wiązało się z istotnie krótszym czasem do progresji choroby (p <.0001) oraz do wystąpienia odległych przerzutów (p<.0001). 5-letnie przeżycia całkowite chorych z wykrywalnym stężeniem ctDNA wyniosły 33%, podczas gdy w pozostałej grupie 65%. Oznaczenie obecności krążącego ctDNA może w przyszłości posłużyć za wskaźnik doboru chorych do systemowego leczenia w uzupełnieniu resekcji czerniaka.

academic.oup.com

punkt4. Intensywne stosowanie kannabinoidów zwiększa ryzyko rozwoju raka jądra

Ze względu na coraz mniej restrykcyjną politykę wielu krajów względem kannabinoidów, w Szwecji przeprowadzono populacyjne badanie obejmujące prawie 50 tysięcy mężczyzn w wieku 18-21 lat. Uzyskaną z anonimowych ankiet wypełnianych podczas poboru do służby wojskowej informację nt. stosowania kannabinoidów powiązano z rejestrem nowotworów. Mężczyźni, którzy deklarowali intensywne używanie tych substancji (zdefiniowane jako więcej niż 50 razy) mieli zwiększone ponad dwuipółkrotnie ryzyko wystąpienia raka jądra. Cytowane badanie epidemiologiczne należy uwzględnić podczas dyskusji nad liberalizacją przepisów dotyczących stosowania kannabinoidów.

cebp.aacrjournals.org

punkt5. U starszych chorych na raka jelita grubego leczenie zgodne z wytycznymi poprawia czas przeżycia

Z teksańskiego rejestru nowotworów badacze wybrali dane dotyczące chorych na raka jelita grubego w stopniu zaawansowania II-III, w wieku powyżej 66 lat, u których nowotwór rozpoznano w latach 2001-2011. Zgodnie z wytycznymi powinni być oni poddani usunięciu guza pierwotnego i co najmniej 12 okolicznych węzłów chłonnych, w odniesieniu do chorych w III stopniu zaawansowania, także chemioterapii. Na przestrzeni 10-lat zastosowanie chirurgii zgodnej ze standardem wzrosło z 47,2% do 84%, natomiast zalecaną chemioterapię otrzymało w 2001 roku 48,9% chorych, a w 2011 53,1%. Wskaźnik 5-letnich przeżyć całkowitych dla chorych, u których zastosowano leczenie zgodnie z wytycznymi wyniósł 87% w grupie w II stopniu zaawansowania oraz 73% w III. Oba wskaźniki były znamiennie wyższe niż w przypadku chorych, u których leczenie odbiegało od standardów. Autorzy badania podkreślają poprawę stosowania wytycznych na przestrzeni dekady, przekładającą się na lepsze wyniki leczenia onkologicznego.

onlinelibrary.wiley.com

punkt6. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA-The US Food and Drug Administration) zaaprobowała drugi lek biopodobny do leczenia nowotworów

1. grudnia FDA wydało komunikat dopuszczający do stosowania Ogivri (trastuzumab, lek biopodobny do Herceptyny) w leczeniu raka piersi i rozsianego raka żołądka z nadmierną ekspresją białka HER2. Jest to drugi biopodobny lek onkologiczny zaaprobowany do użytku na terenie Stanów Zjednoczonych. Wprowadzenie leków biopodobnych ma zwiększyć konkurencję i spowodować spadek cen leków onkologicznych. Leki biopodobne są produktami o udowodnionej, takiej samej skuteczności w porównaniu z ich oryginalnymi odpowiednikami. Leki biopodobne nie wykazują także istotnych klinicznie różnic odnośnie m.in. bezpieczeństwa wobec produktu referencyjnego. Ogivra została zaaprobowana na podstawie licznych, przeprowadzonych na zwierzętach i ludziach badań farmakokinetycznych (oceniających zmiany stężenia leku lub jego metabolitów w ustroju w czasie) i farmakodynamicznych (oceniających mechanizmy działania leku oraz jego efekty). Wykazały one biopodobność leku Ogivri do jego pierwowzoru (Herceptyny). Herceptyna była zaaprobowana przez FDA w 1998 roku i jest produkowana przez firmę Genetech.

www.fda.gov

punkt7. Chorzy nie lubią, gdy lekarz używa komputera podczas wizyty

W związku z postępującą informatyzacją służby zdrowia badacze z University of Texas MD Anderson Cancer Center przeprowadzili badanie, w którym oceniali wpływ używania komputera na komunikację lekarz-pacjent. 120 chorym na zaawansowane nowotwory zaprezentowano filmy przedstawiające aktora grającego lekarza, spisującego podczas wizyty lekarskiej dane odręcznie lub na komputerze. Po każdej ze scen badani wypełniali kwestionariusz oceniający zdolności komunikacyjne, empatię oraz profesjonalizm lekarza. Zaznaczali również, która forma komunikacji bardziej im odpowiada. 72% uczestników badania wolałoby, aby lekarze prowadzili notatki odręcznie. Lekarz, który nie używał komputera był uznawany za bardziej profesjonalnego, o wyższych zdolnościach komunikacyjnych i większej empatii.

meetinglibrary.asco.org

punkt8. Czasowe zahamowanie czynności jajników u chorych na raka piersi w trakcie chemioterapii zwiększa szanse na zachowanie płodności.

Podczas grudniowego kongresu raka piersi (2017 San Antonio Breast Cancer Symposium) zaprezentowano wyniki zbiorczej analizy pięciu badań klinicznych z randomizacją wykazującej, że stosowanie analogów gonadoliberyny (GnRH, grupy leków stosowanych celem hamowania czynności gonad i zmniejszenia stężenia hormonów płciowych) jest bezpiecznym i skutecznym sposobem ochrony czynności jajników. W konsekwencji ta forma leczenia może zwiększać szansę zachowania płodności u kobiet przed menopauzą, otrzymujących chemioterapię z powodu raka piersi. Przeanalizowano 837 chorych przed menopauzą, które otrzymywały chemioterapię z powodu wczesnego raka piersi. Przedwczesne wygaśnięcie czynności jajników obserwowano u 14,1% chorych z grupy otrzymujących chemioterapię z analogami GnRH oraz u 30,9% chorych z grupy kontrolnej. Co ważne, w czasie 5 letniej obserwacji nie obserwowano różnic w czasie przeżycia bez nawrotu choroby, ani w całkowitym czasie przeżycia w obu analizowanych grupach.

www.abstracts2view.com

punkt9. Flora jelitowa ma wpływ na odpowiedź na immunoterapię u chorych na czerniaka

W opublikowanym w Science badaniu przeanalizowano florę jelitową 112 chorych na rozsianego czerniaka w trakcie immunoterapii anty-PD-1. Terapia ta polega na hamowaniu za pomocą przeciwciała łączącego się receptorem PD-1 apoptozy (tzw. zaprogramowanej śmierci) limfocytów T. Prowadzi to do aktywacji układu immunologicznego i zwalczania komórek nowotworowych. Zauważono, że chorzy którzy odpowiedzieli na immunoterapię, mieli zdecydowanie inny skład flory jelitowej niż ci, u których immunoterapia była nieskuteczna. U chorych z dobrą odpowiedzią na immunoterapię stwierdzono dużą liczbę bakterii z rodzaju Ruminococcaceae, natomiast niewielką z rodzaju Bacteroidales. Dodatkowo w badaniu podjęto próbę przeszczepienia myszom flory jelitowej chorych na czerniaka. U myszy, które otrzymały „korzystną” florę jelitową, obserwowano lepszą odpowiedź na leczenie anty PDL-1 niż u myszy z grupy kontrolnej. Wyniki tego badania mogą mieć bardzo duże znaczenie w leczeniu chorych na czerniaka, nie tylko z zastosowaniem immunoterapii.

science.sciencemag.org

punkt10. Podwyższone stężenie białka-C reaktywnego (CRP) u chorych na szpiczaka mnogiego poddanych autologicznemu przeszczepieniu komórek krwiotwórczych (autoHSCT) wiąże się z gorszym rokowaniem

Białko-C reaktywne jest jednym z białek ostrej fazy, pojawiającym się we krwi w konsekwencji toczącego się w organizmie stanu zapalnego. Wcześniej nie oceniono znaczenia podwyższonego stężenia CRP u chorych na szpiczaka mnogiego przed autoHSCT. W opublikowanym w Nature retrospektywnym badaniu przeanalizowano dokumentację 1111 chorych poddanych autologicznemu przeszczepieniu komórek krwiotwórczych, z których 840 poddano wczesnemu (do 12 miesięcy od rozpoznania choroby), a 271 późnemu (powyżej 12 miesięcy od rozpoznania) autoHSCT. Wykazano, że w obu badanych grupach podwyższone stężenie CRP (powyżej 8 mg/l) wiązało się z krótszym całkowitym przeżyciem. W grupie z wczesnym autoHSCT mediana całkowitego przeżycia u chorych z podwyższonym stężeniem CRP wyniosła 91 miesięcy, podczas gdy u chorych z prawidłową wartością CRP nie osiągnięto mediany przeżycia. Podobne wyniki uzyskano w grupie poddanej opóźnionemu autoHSCT (30 miesięcy vs 73 miesiące). Wydaje się, że podwyższone stężenie CRP może być ważnym czynnikiem w ocenie ryzyka i potencjalnych korzyści autoHSCT jako elementu leczenia chorych na szpiczaka mnogiego.

www.nature.com

punkt11. Ryzyko wystąpienia zespołu stresu pourazowego u chorych na nowotwór pozostaje wysokie nawet po 4 latach od zakończenia leczenia

Zespół stresu pourazowego jest zaburzeniem psychicznym, będącym formą reakcji organizmu na skrajnie stresujące wydarzenie. Do typowych objawów tego zespołu należy wzmożone napięcie, trudności w koncentracji, drażliwość, wybuchy gniewu, zaburzenia snu i koszmary nocne. W prospektywnym badaniu opublikowanym w Cancer przebadano 469 chorych, mieszkańców Azji, pod kątem objawów zespołu stresu pourazowego po 6 miesiącach oraz po 4 latach od rozpoznania nowotworu. Po 6 miesiącach od rozpoznania choroby aż 21,7% chorych spełniało kryteria rozpoznania łagodnego zespołu stresu pourazowego, a po 4 latach objawy zespołu utrzymywały się u 6,1% chorych.

onlinelibrary.wiley.com

punkt12. Dodanie trastuzumabu do chemioterapii u chorych wyleczonych z wczesnego raka piersi nie wpływa na wzrost późnej kardiotoksycznosci

Jednym z leków przeciwnowotworowych stosowanych w raku piersi są antracykliny, które mają działanie kardiotoksyczne. Dodatkowo u chorych z dodatnim receptorem HER2 w komórkach nowotworowych stosuje się trastuzumab (przeciwciało monoklonalne łączące się z receptorem HER2), który również ma działanie kardiotoksyczne. W opublikowanym w Journal of Clinical Oncology badaniu przeanalizowano wyniki badań serca u 407 chorych wyjściowo nieobciążonych kardiologicznie, wyleczonych z wczesnego HER2-dodatniego raka piersi, z których 110 otrzymało chemioterapię z udziałem antracyklin i taksoidów (inna grupa leków często stosowanych w raku piersi), a pozostałe taką samą chemioterapię z dodatkiem trastuzumabu. Wykazano, że przy obserwacji trwającej średnio 8,8 lat ryzyko istotnego uszkodzenia czynności skurczowej mięśnia sercowego u chorych otrzymujących wyłącznie chemioterapię jest podobne jak u chorych otrzymujących chemioterapię z trastuzumabem (4,5% vs 3,4 %). Brak istotnych różnic zanotowano także u chorych leczonych z powodu nadciśnienia tętniczego (31,8% vs 33,3%). Wydaje się, że u chorych na raka piersi wyjściowo nieobciążonych kardiologicznie dodanie trastuzumabu do standardowej chemioterapii nie powoduje pogorszenia czynności mięśnia sercowego. W badaniu tym wzięły jednak udział względnie młode, nieobciążone internistycznie chore (mediana wieku w chwili włączenia do badania wynosiła 50 lat), natomiast powikłania kardiologiczne po trastuzumabie obserwuje się częściej w starszym wieku i u kobiet obciążonych kardiologicznie.

ascopubs.org