punkt 1. Uprawianie piłki nożnej może być skuteczną formą wspomagania terapii chorych na raka gruczołu krokowego

W badaniu klinicznym, którego wyniki opublikowano w PLOS Medicine, 214 Duńczyków z rozpoznaniem raka gruczołu krokowego podzielono na dwie grupy - jedna otrzymywała standardową opiekę medyczną, druga grała w piłkę nożną dwa razy w tygodniu przez sześć miesięcy. Po rocznym okresie obserwacji grupa piłkarzy istotnie poprawiła swój stan psychiczny, obniżyła wskaźnik masy ciała BMI (body mass index) oraz rzadziej wymagała hospitalizacji niż chorzy z ramienia kontrolnego. Pomimo przerzutów do układu kostnego u blisko 20% uczestników, gra w piłkę nożną nie zwiększała ryzyka złamań. W komentarzach do publikacji wśród głównych zalet gry w piłkę nożną podkreśla się wyjście chorych z biernej postawy, skupienie na rozrywce a nie chorobie oraz odsunięcie myśli i rozmów o niej. 55% mężczyzn biorących udział w treningach kontynuowało je po zakończeniu badania. Nie odnotowano znamiennych różnic w jakości życia związanej z rakiem gruczołu krokowego pomiędzy grupą kontrolną a osobami grającymi w piłkę nożną, co może wynikać z oczywistego braku wpływu treningu na najbardziej istotne objawy, takie jak pooperacyjne nietrzymanie moczu.

journals.plos.org

punkt 2. Rośnie odsetek osób z otyłością

Dziesięć lat temu jedna na pięć osób z 36 państw skupionych w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (Organisation for Economic Co-operation and Development, OECD) była otyła. Według najnowszego raportu jest to jedna na cztery osoby, co oznacza przyrost o 50 milinów otyłych osób. Ponadto trzy z pięciu osób żyjących w krajach wysoko rozwiniętych spełniają kryteria nadwagi. Statystyki niektórych krajów wyglądają jeszcze gorzej - w Wielkiej Brytanii jedna na trzy osoby jest otyła, a nadwagę mają dwie trzecie osób. W Stanach Zjednoczonych otyłych jest 40% dorosłych i 20% dzieci. Jak podkreślają autorzy raportu otyłość ma istotny wpływ na jednostkę, społeczeństwo i ekonomię. Nadwaga skraca średni spodziewany czas życia o 3 lata. Koszty leczenia powikłań otyłości mogą spowodować spowolnienie wzrostu gospodarczego wielu krajów. Obecnie 50% ludzi stosuje niezdrową dietę, 40% czasu w ciągu dnia spędzamy siedząc, jedna na trzy osoby nie podejmuje zalecanej aktywności fizycznej, a dwie z pięciu spożywają zbyt małą ilość warzyw i owoców. Jeżeli utrzymają się obecne trendy, w ciągu najbliższych 30 lat otyłość będzie przyczyną 60% nowych przypadków cukrzycy, 18% chorób sercowo-naczyniowych, 11% otępienia i 8% nowotworów. Przewiduje się, że w krajach zrzeszonych w OECD średnio 209 dolarów na obywatela rocznie będzie się przeznaczać na utrzymanie masy ciała i leczenie powikłań otyłości. W Stanach Zjednoczonych będzie to 14% budżetu przeznaczonego na ochronę zdrowia. Jak podkreślają eksperci nie są to zmarnowane pieniądze, lecz doskonała inwestycja - każdy dolar zainwestowany w walkę z otyłością generuje końcowy zwrot w kwocie do 6 dolarów. Do najskuteczniejszych działań należą regulacje prawne reklam niezdrowych produktów spożywczych (zwrot ponad 5 dolarów za każdy jeden zainwestowany) oraz inicjatywy właściwego oznaczania składów produktów i programów zachęcających pracowników do aktywności fizycznej podczas pracy.

ww.medscape.com

punkt 3. Wcześniejsza opieka hospicyjna wydłuża czas przeżycia chorych na nowotwory płuca

Amerykańscy badacze przeanalizowali wpływ momentu zgłoszenia chorego do opieki hospicyjnej na czas jego przeżycia. Retrospektywnej analizie poddano dane ponad 23 tys. chorych na zaawansowane nowotwory płuca. W zależności od czasu pomiędzy rozpoznaniem a zgłoszeniem do hospicjum podzielono ich na trzy grupy: zgłoszenie do 30 dni, pomiędzy 31 a 365 dniem i powyżej 365 dni. 89% chorych było w IV (najwyższym) stopniu zaawansowania. U 69% rozpoznano niedrobnokomórkowego raka płuca. Ogółem 57% badanych otrzymało paliatywne leczenie. W całej badanej grupie wiązało się ono ze skróceniem czasu przeżycia o 19%. Osoby, u których leczenie wdrożono pomiędzy 31 a 365 dniem oraz te, które trafiły do wyspecjalizowanych ośrodków paliatywnego leczenia miały jednak ponad dwukrotnie mniejsze ryzyko zgonu (HR odpowiednio 0,47 i 0,42). Chorzy otrzymujący leczenie paliatywne do 30 dni od rozpoznania mieli gorsze wyniki niż osoby bez takiej pomocy. Według autorów badania wynika to najprawdopodobniej z ich złego stanu ogólnego w momencie rozpoznania. Z kolei wyniki w grupie otrzymującej pomoc po pływie 365 dni nie różniły się od uzyskiwanych u chorych w ogóle nie otrzymujących tej pomocy w ogóle. W badanej grupie wykazano również, że osoby otrzymujące leczenie paliatywne rzadziej umierały w oddziałach ratunkowych.

jamanetwork.com/journals

punkt 4. Kampania społeczna zmniejszyła zapadalność na nowotwory skóry w Australii

Australia charakteryzuje się najwyższym na świecie współczynnikiem zapadalności na nowotwory skóry, co wynika z wysokich dawek promieniowania ultrafioletowego (UV) oraz znacznego odsetka populacji z wrażliwym podtypem karnacji. Uważa się, że w 99% nowotwory te są zależne od promieniowania UV, co pozwala na ich skuteczną prewencję. Wydaje się, że spadek zachorowalności na nowotwory skóry u osób urodzonych po 1958 roku może wynikać z wdrożonych programów profilaktycznych. Trwająca od 1988 roku kampania społeczna SunSmart uświadamia Australijczykom szkodliwość opalania. Początkowo jako nośniki informacji wykorzystywano plakaty i publikacje, obecnie również aplikacje na smartfony i interaktywne narzędzia. Aby ocenić wpływ kampanii na zmniejszenie zapadalności na nowotwory skóry w latach 1987 - 2017 wśród 13 tys. Australijczyków w wieku 14-69 lat, przeprowadzono ankietę telefoniczną powtarzaną co roku przez 14 lat. Dotyczyła ona ich stosunku do opalenizny, używania kosmetyków z ochronnymi filtrami przeciwsłonecznymi oraz częstości występowania oparzeń słonecznych. W trakcie trwania programu wzrósł odsetek osób uważających opaleniznę za niepożądaną (z 43% do 66%). Odsetek osób przebywających na zewnątrz w godzinach najwyższego promieniowania UV spadł o 15%, a rosnąca grupa ankietowanych deklarowała przebywanie w cieniu podczas pobybtu na dworzu. Istotnie wzrosła popularność kosmetyków z filtrami przeciwsłonecznymi, a częstość oparzeń słonecznych zmalała o 40%.

journals.plos.org

punkt 5. Spożywanie czosnku i cebuli może zmniejszać ryzyko zachorowania na raka piersi

Sofrito jest sosem popularnym m.in. w kuchni śródziemnomorskiej i południowoamerykańskiej. Jego bazę stanowią czosnek i cebula. Obu warzywom z powodu wysokiej zawartości flawonoli i siarczynów przypisuje się powszechnie działanie przeciwnowotoworowe. Badacze z Portoryko postanowili ocenić wpływ spożywania sofrito na ryzyko zachorowania na raka piersi. Grupę 314 kobiet chorujących na ten nowotwór porównano z 346 zdrowymi osobami. Spożywanie największych ilości czosnku i cebuli wiązało się z blisko 50% obniżeniem ryzyka zachorowania na raka piersi w porównaniu z grupą o najmniejszym spożyciu. U osób z grupy pośredniej ryzyko było mniejsze o 40%. Wyniki badania sugerują ochronny wpływ czosnku i cebuli na ryzyko zachorowania na raka piersi, ale ze względu na małą liczebność badanej grupy wymagają potwierdzenia w dużym badaniu klinicznym.

www.tandfonline.com

punkt 6. E-papierosy mogą być przyczyną nieznanej dotychczas choroby płuc

E-papieros to urządzenie inhalacyjne zasilane baterią, dające użytkownikowi wrażenie podobne jak palenie tradycyjnych papierosów. Uzupełnia się go płynem, z którego po podgrzaniu uzyskuje się wdychany aerozol. Używanie e-papierosów powszechnie uznaje się za bezpieczniejsze od palenia tradycyjnych papierosów, jednak jest to produkt stosunkowo nowy. Wdychany aerozol nie pozostaje bez wpływu na organizm, bowiem zawiera wiele szkodliwych substancji, m.in. metale ciężkie i lotne związki organiczne. E-papierosy są przede wszystkim stosowane do wdychania nikotyny, ale mogą również służyć do dostarczania innych substancji, m.in. THC (tetrahydrokannabinol, substancja psychoaktywna zawarta w konopiach) i CBD (kannabidiol, występująca w konopiach substancja bez działania psychoaktywnego, jednak wpływająca na przebieg odurzenia wywołanego THC). W ubiegłym roku lekarzy z USA zaniepokoiły liczne przypadki niewydolności oddechowej o niewyjaśnionej etiologii, zaobserwowane u młodych, wcześniej zdrowych osób. Przy zbieraniu wywiadu lekarskiego często okazywało się, że wcześniej osoby te stosowały e-papierosy. Badacze ze stanów Wisconsin i Illinois wybrali spośród nich grupę 53 pacjentów i przeanalizowali dane dotyczące ich hospitalizacji. Zdecydowanie przeważali mężczyźni (87%), a mediana wieku wynosiła 19 lat. Prawie wszyscy (98%) zgłosili się do szpitala z dokuczliwymi objawami ze strony układu oddechowego (uczucie duszności u 87%, kaszel u 83%, ból w klatce piersiowej u 55% i krwioplucie u 11%). Podawali również objawy ze strony przewodu pokarmowego i objawy ogólne. Były to osoby wcześniej zdrowe, bez przewlekłej choroby płuc, z wyjątkiem chorych na astmę (30%). Hospitalizowano 94% osób, a 32% wymagało intubacji i mechanicznej wentylacji. 1 przypadek zakończył się śmiercią. Prawie we wszystkich przypadkach wykluczono zakażenie wirusowe, bakteryjne lub grzybicze, a 5 wykonanych biopsji miąższu płucnego wykazało niespecyficzne zmiany. Autorzy badania, choć przyznają, że potrzebne są dalsze obserwacje i badania na ten temat, wiążą te przypadki ze stosowaniem e-papierosów. W przebadanej grupie każda osoba w ciągu 3 miesięcy przed pojawieniem się objawów korzystała z tych urządzeń. Spośród 41 osób, od których uzyskano szczegółowe informacje, 80% używało płynów z THC, 61% z nikotyną, a 7% z CBD.

www.nejm.org

punkt 7. Połączenie programu antynikotynowego z badaniami przesiewowymi w kierunku raka płuca skuteczną metodą walki z nałogiem

Palenie papierosów jest głównym czynnikiem ryzyka rozwoju raka płuca. Osoby palące papierosy, mimo świadomości zagrożeń wynikających z nałogu, mają duże problemy z jego rzuceniem. Zwykłe uwagi i zachęty ze strony lekarza przynoszą mierne efekty. Podczas tegorocznej konferencji World Conference of Lung Cancer, która odbyła się we wrześniu br. w Barcelonie, badacze z Vancouver przedstawili swoje doświadczenia w tej dziedzinie. Połączyli oni program antynikotynowy z badaniami przesiewowymi w kierunku raka płuca. Badani uczestnicy, spełniający kryteria kwalifikacji do badań przesiewowych w kierunku raka płuca, odbywali krótką, około 10-minutową rozmowę z personelem przeszkolonym w zakresie zaprzestania palenia papierosów. W czasie tej rozmowy przedstawiano im korzyści zdrowotne wynikające z rzucenia nałogu, przekazywano broszurę informacyjną oraz przedstawiano dostępne formy wspomagania rzucania palenia papierosów, w tym nikotynową terapię zastępczą. Dodatkowo badanych odsyłano do programu QuitNow, czyli infolinii telefonicznej wspierającej osoby walczące z nałogiem. Po 3 i 6 miesiącach weryfikowano skuteczność podjętych działań. Spośród 396 palaczy papierosów poddanych badaniom przesiewowym w kierunku raka płuca, 355 zgodziło się na skierowanie do programu QuitNow, a 309 na dalszą pomoc (m.in. porady telefoniczne, kontakt smsowy, kontakt on-line i farmakoterapię). Ostatecznie, po 3 i 6 miesiącach, zaprzestanie nałogu zgłosiło 87 uczestników (27%). Autorzy badania podkreślają, że jest to bardzo dobry wynik, wskazujący, że osoby zakwalifikowane do badań przesiewowych w kierunku raka płuca są zmotywowane do zaprzestania palenia papierosów.

www.medscape.com

punkt 8. Kobieto, masz duży wpływ na swoje zdrowie

Podczas tegorocznego North American Menopause Society Annual Meeting Jewel Kling, lekarka z Women's Health Internal Medicine w Arizonie, poruszyła sprawę wpływu kobiet na swoje zdrowie, w szczególności na ryzyko zachorowania na raka piersi. Podczas wystąpienia, przedstawiła szereg korzystnych, prozdrowonych zachowań, które realnie wpływają na zmniejszenie jego ryzyka. Mówiła między innymi o korzyściach płynących z utrzymywania stałej, niskiej masy ciała. Jest to istotne, ponieważ nadmiar tkanki tłuszczowej sprzyja występowaniu hiperinsulinemii, podwyższonemu stężeniu estradiolu we krwi i utrzymującemu się stanowi zapalnemu. Czynniki te zwiększają ryzyko nowotworów. Korzystne jest także, by w diecie znalazły się warzywa z rodziny kapustowatych (np. brokuły, kalafior, jarmuż, kapusta), ponieważ wg badania opublikowanego w czasopiśmie Breast w 2013 roku, zmniejszają one ryzyko raka piersi o 15%. Ważne jest również, by posiłki obejmowały składniki bogate w karotenoidy (np. pomidory, grejpfruty, szpinak czy pomarańcze). Duży wpływ na zdrowie ma też rodzaj spożywanego mięsa. Według badania opublikowanego w 2007 roku w czasopiśmie Cancer, kobiety po menopauzie, które spożywają duże ilości przetworzonego mięsa, mają aż o 64% wyższe ryzyko raka piersi. Pozytywny efekt przynosi zamiana czerwonego mięsa na inne składniki, np. drób, ryby, orzechy lub rośliny strączkowe. Należy też unikać fast-foodów, dosładzanych napojów oraz alkoholu. Ten ostatni jest jednym z głównych modyfikowalnych czynników ryzyka rozwoju raka piersi. Doktor Kling podkreśliła także dużą rolę ćwiczeń fizycznych w profilaktyce nowotworów. Aczkolwiek często nie da się całkowicie uniknąć raka piersi, prawdopodobnie można zmniejszyć jego ryzyko aż o 1/3.

www.medscape.com