punkt1. Obserwacja zamiast resekcji w podstawnokomórkowych rakach skóry

Rak podstawnokomórkowy (basal cell carcinoma, BCC) jest najczęstszym nowotworem skóry, występującym głównie u osób w podeszłym wieku. W większości przypadków jego przebieg kliniczny jest powolny, z niemalże zerowym ryzykiem przerzutów odległych. Holenderscy badacze z Uniwersytetu w Nijmegen przeprowadzili kohortowe badanie, w którym 89 chorych na BCC skóry poddano ścisłej obserwacji zamiast zabiegowi operacyjnemu. Mediana wieku uczestników badania wyniosła 83 lata, łącznie rozpoznano u nich 280 zmian BCC, z których ponad połowa znajdowała się w rejonie głowy i szyi. Mediana czasu obserwacji wyniosła 9 miesięcy (maksymalnie 6,5 roku). 53,2% zmian nie powiększyło się, a część z nich samoistnie się zmniejszyła. U większości chorych w momencie włączania do badania nie występowały objawy związane z obecnością nowotworu. Nowe dolegliwości, takie jak krwawienie czy świąd, pojawiły się w czasie obserwacji u zaledwie 10% chorych. Wśród zmian rosnących w trakcie badania 70% stanowił podtyp powierzchowny/guzkowy BCC, powiększający się o średnio 1,06 mm rocznie. W pozostałych przypadkach był to podtyp mikroguzkowy/naciekający, powiększający się rocznie o 4,46 mm. Około 2/3 uczestników badania poprosiło o usunięcie co najmniej jednej ze zmian nowotworowych. Zaledwie w 2,8% przypadków konieczne było zastosowanie bardziej zaawansowanych technik chirurgicznych, np. rekonstrukcji. Żaden chory poddany obserwacji nie zmarł z powodu BCC. Autorzy badania sugerują, aby chorzy poddawani obserwacji z powodu BCC, w podeszłym wieku i niechętni resekcji, byli oceniani co trzy do sześciu miesięcy.

jamanetwork.com/journals/jamadermatology

punkt2. Liczba nowych przypadków i zgonów nowotworowych będzie w najbliższym czasie rosnąć

Podczas tegorocznego kongresu European Society of Medical Oncology przedstawiono pracę prognozującą trendy w zachorowalności i umieralności z powodu nowotworów w Europie w ciągu najbliższych dwudziestu lat. Przewiduje się, że pomiędzy 2020 a 2040 rokiem zachorowalność na nowotwory w Europie wzrośnie o 21% (w zakresie -5% w przypadku raka jądra do 35% w przypadku międzybłoniaka opłucnej). Umieralność z powodu nowotworów w tym okresie wzrośnie o 32%, w tym o 56,5% dla raka gruczołu krokowego i 4,3% dla nowotworów jądra. Przedstawiona analiza wykazała również znaczne różnice pomiędzy europejskimi krajami w prognozowanych wzrostach zachorowalności i umieralności. Największy przyrost nowych przypadków nowotworów spodziewany jest we Francji, Hiszpanii, Włoszech i w Polsce.

European Society of Medical Oncology (ESMO) Congress 2021: Abstract 1501O. Presented September 20

punkt3. Druga fala pandemii mniej śmiertelna dla chorych na nowotwory

Brytyjscy badacze przeanalizowali przypadki 660 chorych na COVID-19 leczonych w przeszłości z powodu nowotworów i porównali ich wyniki z grupą chorych bez obciążenia onkologicznego. Badanie dotyczyło okresu dwóch pierwszych fal zachorowań, tj. 03-05.2020 oraz 12.2020-02.2021. Podczas pierwszego szczytu zachorowań chorzy na nowotwory mieli o 57% większe ryzyko zgonu w przebiegu infekcji wirusowej niż grupa kontrolna. Podobnej zależności nie zauważono w drugim okresie. Umieralność chorych na nowotwory zakażonych wirusem COVID-19 spadła pomiędzy pierwszą a drugą falą pandemii o 59%. Grupą szczególnie narażoną na powikłania byli chorzy otrzymujący leczenie systemowe i/lub z przerzutami odległymi. Ich ryzyko zgonu z powodu COVID-19 było dwukrotnie wyższe niż u pozostałych chorych na nowotwory. Według badaczy prezentujących wyniki analizy podczas kongresu European Society of Medical Oncology, spadek umieralności chorych na nowotwory podczas drugiej fali pandemii wynika ze skuteczniejszego leczenia COVID-19, efektu szczepień przeciwko wirusowi oraz wznowienia onkologicznej opieki po pierwszym lockdownie.

ESMO Congress 2021: Abstract 1575P. Presented September 17

punkt4. Kontrolna morfologia może wskazać grupę chorych narażonych na zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwory

Od wielu lat trwa dyskusja nad celowością wykonywania kontrolnych morfologii krwi w określonych interwałach czasowych (np. co roku). Kanadyjscy badacze właśnie zabrali w niej ważny głos. Analizie poddali dane ponad 3 mln obywateli. Okazało się, że osoby z przypadkowo stwierdzoną nadpłytkowością (zdefiniowaną jako liczba płytek krwi większa niż 450 x 109/L) mają istotnie większe ryzyko rozpoznania złośliwego nowotworu w ciągu 5 lat. Ryzyko zachorowania na nowotwór w ciągu dwóch lat od stwierdzenia nadpłytkowości było 2,7-krotnie większe niż u osób z prawidłowym wynikiem morfologii krwi. Największy wzrost ryzyka zachorowania odnotowano dla raka jajnika (ponad dwudziestotrzykrotny), raka płuca (ponad czterokrotny), raka trzustki (blisko czterokrotny) oraz raka szyjki macicy (trzyipółkrotny). Wśród osób z nadpłytkowością nie stwierdzono zwiększonej zachorowalności na raka piersi, gruczołu krokowego czy tarczycy.

jamanetwork.com/journals/jamanetworkopen

punkt5. Zatrważający brak dostępu do opieki paliatywnej

Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization, WHO) opublikowała dwa raporty na temat opieki paliatywnej na świecie. Wskazują one, że otrzymuje ją zaledwie 10% chorych, kwalifikujących się do niej. WHO oszacowało, że problem ten dotyczy 56,8 milionów ludzi na świecie, z których 78% żyje w krajach o niskim i średnim poziomie dochodu. Raporty mają na celu wezwanie do pilnej i wspólnej akcji zwiększenia dostępu do wysokospecjalistycznej opieki paliatywnej. Zaproponowany model rozwoju opieki paliatywnej porusza takie aspekty jak: uporządkowanie systemu prawnego dotyczącego opieki paliatywnej, powszechny dostęp do leków stosowanych u chorych u schyłku życia, zapewnienie dostępu do opieki paliatywnej w ramach narodowych programów zdrowotnych, edukację pracowników ochrony zdrowia oraz wolontariuszy, oraz prowadzenie badań w zakresie opieki paliatywnej. Drugi raport WHO porusza kwestie praktyczne oraz zasoby, z których można korzystać celem wsparcia krajowych planów, strategii czy praktyki klinicznej. Opisano w nim również trzy podstawowe interwencje niezbędne do wdrożenia modeli rozwoju. Pierwsza z nich, na poziomie krajowym, dotyczy wdrożenia mierników jakości oceniających każdy etap koncepcji narodowej opieki paliatywnej. Poszczególne państwa powinny zastosować jasno określone procedury kontroli jakości w planach rozwojowych. Na poziomie samorządowym konieczna jest łączność pomiędzy podmiotami świadczącymi usługi paliatywne a rządowym prawodawstwem. Samorządy powinny korzystać ze zbieranych danych, aby wpływać na politykę rządową. Lokalne społeczeństwa zachęca się do aktywnego uczestnictwa w poprawie świadczonych usług oraz wskazywanie działań niesprawdzających się w codziennej praktyce. Trzecia interwencja wg WHO dotyczy działań na poziomie podmiotów świadczących opiekę paliatywną. Zachęca się je do podnoszenia jakości świadczeń m.in. poprzez prowadzenie domowej opieki paliatywnej.

www.who.int/publications

www.who.int/publications

punkt6. Kobiety mieszkające na wsi rzadziej biorą udział w badaniach przesiewowych w kierunku raka jelita grubego

Badania przesiewowe w kierunku raka jelita grubego są dostępne dla osób po 50. roku życia i zmniejszają umieralność z powodu tego nowotworu. W badaniu opublikowany w czasopiśmie JAMA Oncology porównano zgłaszalność kobiet na badania przesiewowe w kierunku raka jelita grubego (kolonoskopię, sigmoidoskopię, badanie kału na krew utajoną) i raka piersi (mammografię) w Stanach Zjednoczonych. W tym celu poddano analizie dane ponad 2897 kobiet, z których 1090 zamieszkiwało tereny wiejskie. Zauważono, że kobiety zamieszkujące te tereny zgłaszały się na mammografię tak samo często jak kobiety mieszkające w miastach (zgłaszalność dla obu grup wynosiła 81%). Dla badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego zgłaszalność była istotnie mniejsza wśród kobiet zamieszkujących tereny wiejskie (78% vs 82% wśród kobiet mieszkających w miastach). Autorzy pracy sugerują, że różnice w zgłaszalności na badania w kierunku raka jelita grubego mogą wynikać z faktu że, zostały one wdrożone później niż mammografia i w związku z tym dostęp do nich oraz świadomość konieczności zgłaszania się na nie może być mniejsza na terenach wiejskich.

jamanetwork.com/journals/jamanetworkopen

punkt7. Jedna na dziesięć operacji onkologicznych została przełożona z powodu pandemii COVID-19

Leczenie operacyjne jest głównym sposobem radykalnego leczenia stosowanym w onkologii. W trakcie pandemii COVID-19 chirurgia onkologiczna była traktowana priorytetowo i mimo wstrzymania ogółu planowych zabiegów chirurgicznych, w większości państw starano się nie odwoływać operacji onkologicznych. W czasopiśmie The Lancet Oncology opublikowano badanie analizujące sytuację chorych na nowotwór oczekujących na leczenie operacyjne. Analizie poddano dane ponad 20 tysięcy chorych z 61 państw z 15 rodzajami nowotworów, u których rozpoznano nowotwór w czasie pandemii i zakwalifikowano do radykalnego leczenia operacyjnego. Spośród nich aż 10% miało odroczoną operację z powodu COVID-19. W krajach, gdzie restrykcje związane z COVID-19 były szczególnie nasilone, odroczono aż 15% operacji onkologicznych. Niestety istnieje duże ryzyko, że opóźnienia w wykonywaniu operacji spowodują pogorszenie wyników leczenia onkologicznego.

www.thelancet.com/journals/lanonc

punkt8. Picie gorącej herbaty zwiększa ryzyko raka przełyku

Opublikowane do tej pory badania wskazywały, że picie gorącej herbaty może się wiązać ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka przełyku, nie było jednak prospektywnych badań w tym kierunku. W badaniu opublikowanym w czasopiśmie International Journal of Cancer sprawdzono wpływ temperatury herbaty na ryzyko raka przełyku. Badanie przeprowadzono w północnym Iranie na ponad 50 tysiącach osób w wieku 40-75 lat. Na początku badania ustalano temperaturę herbaty, którą z reguły spożywali uczestnicy badania. W czasie trwającej średnio 10 lat obserwacji rozpoznano 317 przypadków płaskonabłonkowego raka przełyku. Zauważono, że osoby pijące więcej niż 700 ml herbaty o temperaturze powyżej 60 st. C dziennie miały o 90% większe ryzyko zachorowania na płaskonabłonkowego raka przełyku niż osoby pijące ten napój o temperaturze mniejszej niż 60 st. C. Osoby spożywające mniej niż 700 ml herbaty o temperaturze powyżej 60 st. C. miały ryzyko raka przełyku porównywalne do osób pijących herbatę o temperaturze poniżej 60 st. C.

onlinelibrary.wiley.com/doi

punkt9. Picie dużej ilości kawy i herbaty nie wpływa na pogorszenie jakości życia kobiet po leczeniu z powodu raka piersi

Zdrowe odżywianie i zdrowy styl życia są istotnymi czynnikami mogącymi poprawić czas i jakość życia. Kobiety po leczeniu z powodu raka piersi często w związku z długotrwałymi działaniami niepożądanymi leczenia onkologicznego oraz stresem związanym z ryzykiem nawrotu choroby mają obniżoną jakość życia. Kawa i herbata zawierają kofeinę, która pobudzając ośrodkowy układ nerwowy wspomaga koncentrację, ale jej zbyt duże stężenie w organizmie może powodować bezsenność i rozdrażnienie. W badaniu zaprezentowanym na tegorocznym kongresie ESMO (European Society for Medical Oncology) sprawdzono, czy duża ilość spożywanej kawy i herbaty, wpływa na jakość życia kobiet po leczeniu z powodu raka piersi. Poddano analizie kwestionariusze dotyczące jakości życia oraz ilości spożywanej kawy i herbaty zebrane od ponad 3700 kobiet po leczeniu z powodu raka piersi. Jedna na trzy badane kobiety zgłaszała dużą lub bardzo dużą ilość spożywanej kawy lub herbaty. Były to z reguły młodsze kobiety, palące papierosy, z wyższym wykształceniem i wyższymi zarobkami. Nie wykazano, aby picie dużej ilości herbaty lub kawy wiązało się z pogorszeniem jakości życia, bezsennością czy większym poziomem lęku.

oncologypro.esmo.org/meeting-resources/esmo-congress-2021

punkt10. Kurkumina poprawia masę mięśniową u osób z kacheksją nowotworową

Kacheksja nowotworowa jest zespołem zaburzeń metabolicznych związanych z chorobą nowotworową, charakteryzuje się znacznym ubytkiem masy ciała i postępującym wyniszczeniem. Chorzy na nowotwory regionu głowy i szyi, w związku z tym, że nowotwór i leczenie często utrudniają spożywanie pokarmów, są grupą szczególnie narażoną na wyniszczenie nowotworowe. W badaniu II fazy z randomizacją przedstawionym na tegorocznym kongresie ESMO (European Society for Medical Oncology) sprawdzono wpływ spożywania kurkuminy na kacheksję nowotworową. Dwudziestu chorych na raka regionu głowy i szyi odżywiających się przez zgłębnik nosowo-żołądkowy przydzielono losowo do dwóch grup. Pierwsza przez 8 tygodni otrzymywała kurkuminę w dawce 4 g/dziennie, a druga placebo. Wykazano, że kurkumina, w porównaniu do placebo, istotnie zwiększa masę mięśniową. Zaobserwowano również trend w kierunku zwiększenia ilości tkanki tłuszczowej, siły mięśniowej oraz liczby limfocytów u chorych stosujących kurkuminę, jednak nie były to wartości statystycznie istotne. Wyniki badania są obiecujące, jednak wymagają potwierdzenie na większej grupie chorych.

oncologypro.esmo.org/meeting-resources/esmo-congress-2021